Czwartek, 28 marca 2024 r.
   » Strona główna
   » VWMANIA
   » Speed Mania
   » Konkurs Auto Sezonu 2018
   » Demo Car VW MKI
   » Demo Car VW Touran
   » Project Wolf
   » Kontakt

W sprawach  stoisk wystawowych oraz sponsoringu proszę o kontakt:

e-mail: biuro@vwmania.org

Untitled Document

IX Ogólnopolski Zlot Fanów Volkswagena
"VW MANIA 2001" [28 - 29 lipiec 2001]

opracował TomN i Ma$lak


Sponsorzy

Wyniki konkurencji sportowych

Zdjęcia

Sobota 28-07-2001
W tym roku pierwsze auto na Bulwarze Nadmorskim w Gdyni pojawiło się o godz. 8.00. Do godz. 10.00 na parkingu stało ok. 15 aut, porównując z ubiegłorocznym zlotem, mieliśmy obawy co do frekwencji. Godzina zbiórki to 11.00, a tu taj na krótko przed pustki na parkingu. Na szczęście od 11.00 zaczął się prawdziwy najazd i utworzył się ogromny korek. Zjeżdżały się ekipy z różnych miast (Warszawa, Bytów, Gdańsk, Poznań) i to nie kiedy w kilkanaście aut. Słoneczko przygrzewało, bar obok był oblegany przez miłośników jedzenia i chłodnych napojów, autek nagle zrobiło się cos około 170, czyli jest dobrze. Punktualnie o godz. 12.00 kolumna aut prowadzona przez naszego sponsora p. Groblewskiego w Golfie IV ruszyła na podbój Gdyni. W tym roku przejazd wyszedł perfekcyjnie, chciałbym aby na innych zlotach były takie przejazdy. Na każdym skrzyżowaniu radiowóz, centrum Gdyni należało do nas. Po opuszczeniu skwerku ulicami Władysława IV, Al. Zwycięstwa, a następnie Wielkopolską udaliśmy się na obwodnice obierając kierunek na Rusocin k/Pruszcza Gdańskiego. Przed Gdańskiem zdecydowaliśmy się na objazd, gdyż na obwodnicy tir zderzył się z osobówką. Na szczęście chyba nikt się nie zgubił. Ok. godz. 13.00 pierwsze auta zameldowały się na bramie Autodromu w Rusocinie. W tym miejscu pragnę zaznaczyć, że wydano 220 kart wjazdowych (nie licząc aut sponsorów), także sporo więcej niż w roku ubiegłym (ok. 150 aut). Po ustawieniu aut na trawie, nastąpił czas na oswojenie się z placem. Wkrótce rozpoczęły się też zapisy do konkurencji sportowych. Jako pierwsza z nich o godz. 15.00 rozpoczęła się konkurencja zwana wyścig na dochodzenie. Niektórzy cieszyli się z nieobecności głównego faworyta, Pawła Żylińskiego. Na nieszczęście dla nich przyjechał Golf II Turbo z Luzina. Trasa była kręta, szczególnie na jednym zakręcie często wypadały "DEMONY SZYBKOŚCI". W przerwach pod sceną odbywały się konkursy: na najniższe AUTO ZLOTU (VW Polo, tylko 4cm od przedniego spojlera do ziemi !!!!), potem pchanie beczki i picie piwa na czas, a po "dochodzeniówce" - brzmienie wydechu. Zwycięzca zdobył 17 pkt. na 20 możliwych (wygrał Golf III VR6 - Leszek Rosaż). No powiem, że fajnie strzelało i wypluło trochę wygłuszenia z tłumika. A słoneczko cały czas prażyło, piwko i szaszłyczki schodziły jak ciepły chleb, czyli super atmosfera. No i przyszedł czas na wyścigi po prostej parami (ścigano się Volkswagenami oraz hulajnogami - sam nie wiem co było ciekawsze). No i tak się ścigali, ganiali, że się program imprezy przesunął. Nie wiem kto wygrał, bo akurat próbowałem bigosu. Pycha !!!! Jako, że zrobiło się szarawo ( i chociaż raz nie pustawo, bo ludzi na placu był tłum), to był znak, aby rozpocząć palenie gumy. Do konkursu stanęło chyba z pięć aut. Jedni palili sprzęgła, inni do wystrzału opony, a jeszcze inni tylko troszeczkę, bo trzeba było wrócić na tych oponkach do domu. Ale liczył się dym, a publiczność była zachwycona i jak by mogła, to by powsiadała do tych aut, aby poczuć ten zapach lepiej. Z ciekawostek trzeba zaznaczyć fakt, że po raz pierwszy do tej konkurencji stanął VW T4 - nasz klubowicz - #300 Ireneusz Szulc. Aby tak dalej !!! Jak już spalono, co miano spalić, to zaczęło się oczekiwanie na dyskotekę. Ale na krótko przed 23.00, DJ ogłosił, że na scenie pojawi się prezent od organizatorów. No to się zleciała brygada pod scenę i czekała. A na scenie koc i krzesło. Niektórzy się domyślają o co chodzi, niektórzy nie. Gdy wskazówki zegara minęły cyfrę 23.00, na scenę, przy dźwiękach Jeniffer Lopez, wkroczyła pewna pani i zaczęła pokaz tańca dla dużych chłopców. Gdy została w bieliźnie, z boku pojawiły się okrzyki "do domu". Ale gdy ci co krzyczeli, zobaczyli że to nie koniec, to już nic nie mówili, chociaż buźki były szeroko otwarte. Pani Kamila zatańczyła dwa tańce, pokazała ładne ciałko, a potem szybciutko wsiadła do Golfa i opuściła plac. Powiedziała potem, że było extra towarzystwo. Najważniejsze, że wszystkim się podobało. Po tym występie, zaczęła się dyskoteka. Pewien starszy Pan, pokazał na scenie swoją własną wersje striptizu, zachęcając też do tego inne dziewczyny. Duża radość tańczącym sprawiło to, że podjechałem pod scenę i włączyłem stroboskopy. Czuli się jak na techno party. Wszyscy się świetnie bawili, jedni pod scena, inni przy swoich autach, niektórzy woleli party w internacie. Niektórym pomyliły się imprezy i rzucali się na balony, Na szczęście szybko zostali naprostowani przez ochronę. O godzinie 3.30 DJ zakończył grę, co spotkało się z niezadowoleniem ze strony imprezowiczów, którzy chcieli się jeszcze bawić. Niestety, prezenter był nieubłagany. Nie wiem jak to się skończyło bo 4.00 już spałem w autku. Jednak jak się dowiedziałem następnego dnia, DJ jednak nie zagrał, ale party trwało dalej w małych grupkach przy autach, bądź też w pokojach w internacie (słynny pokój 107, utrapienie recepcjonistki). Najwytrwalsi balowali do piątej nad ranem, były też w tej grupie najwytrwalsze, ale i tak najdłużej to się tliło ognisko.

Niedziela 29-07-2001
Drugi dzień zlotu przywitał uczestników palącym słońcem, a niektórych bólem głowy (podobno był taki co wbijał gwoździe głową ???). Z konkurencji, najpierw zaczęliśmy od CAR - AUDIO. Autek zjechało sporo, a co bagażnik, to lepiej zabudowany. Tutaj MDF, tam pleksa, tu aluminium, tu tuba, a tam skrzynia. Jednak wszystkich przebiło Polo z Rumii z firmy GAMA - też nasz klubowicz #279 Tomasz Szuta. Chłopaki usunęli tylną kanapę (bo i tak niepotrzebna) i zrobili skrzynię z dwoma EMPHASER-ami o średnicy 38 cm. Przodzik to 4 kickbasy 20cm, no i oczywiście jakieś wzmacniacze, które UWAGA !!! były skręcone na minimum. Jako jeden z pierwszych razem z #209 Toffim dokonaliśmy próby sprzętu. WOW !!!!!!!!!!!!!!!! Obudziłem się od razu, a włosy ułożyły się w efektownego jeża lub jak kto woli wkurzonego kota. No waliło niemiłosiernie. W pewnym momencie naszą uwagę przykuła przednia szyba, która w okolicach lusterka zaczęła pękać w cztery strony świata !!! CZAD !!! Podczas późniejszych prezentacji, pęknięć pojawiło się więcej, a najdłuższe poszło pod wycieraczki. W konkurencji CAR-AUDIO (prowadzonej przez naszego kolegę, posiadającego uprawnienia sędziego zawodów ogólnopolskich) zwyciężył #003 Norand z Warszawy, którego sprzęt nie był wartościowy, ale dobrze grał i był ładnie umiejscowiony (opakowany). Wyróżnienie otrzymał #275 Beny (maskownica subwoofera w kształcie znaczka VW), a także Golf III bez klamek ze Szczecina (bardzo ładna zabudowa bagażnika). No i wreszcie nastąpił moment rozdania nagród. Autem zlotu został VW Cady 16V z Lubonia k/Poznania - właścicielem tego cuda jest Artur Hudziak . Było bardzo ładne, właściciel miał fotodokumentacje przerabiania aut. Metaformoza od 1,6 GTD, przez 1,8 90kM do 1.8 16V, albo od piętnastek po przez 17 calowe Berbecie A do 7Jx13 firmy MOHAG. Właściciel mówi, że to jeszcze nie koniec. Jakieś wałki, pokrywa skrzyni itd. . Czekamy z niecierpliwością na wynik. Wyróżnienie dostał wspomniany już #275 Beny i jego czarny Golf IV na wspaniałych 17 calowych felgach. Sorry, ale nie pamiętam zwycięzców w innych konkurencjach. Po rozdaniu nagród, nastąpiła zmiana trasy i odbyła się generalka w KJSie. Chłopaki cisnęli auta na maxa, bo do wygrania było kompletne zawieszenie (cisnęli za bardzo, bo taki jeden, którego nie wymienię z imienia, chciał mnie przejechać na jednym z zakrętów). W klasyfikacji generalnej wyniki po 3 popularkach (Gdynia i Bytów) oraz po KJSie na zlocie przedstawiały się następująco :

I Miejsce -      #244 Młody - który stał się właścicielem zawieszenia firmy BILSTEIN
II Miejsce -    #208 Niki
III Miejsce -  #200 Prezi.

Przypominamy, że kolejna popularka już w listopadzie i tym razem walczymy o kręconą zawiechę BILSTEIN -a !!! TAK, TAK !!! Zachęcamy gorąco !!! Po rozdaniu nagród, uroczyście zakończyliśmy zlot paleniem gumy przez tajemniczego kierowcę, który ze względów organizacyjnych nie mógł zrobić tego w sobotni wieczór (tu chciałbym zdementować plotkę jakoby w tym aucie poszła uszczelka pod głowicą. Autu nic się nie stało). Podsumowując : z roku na rok jest coraz lepiej, sponsorzy dopisują, przyjeżdża coraz więcej aut, organizacja coraz lepsza ? aby tak dalej. Organizatorzy co roku czymś nas zaskakują i się chwali. Tak więc na razie i do zobaczenia na przyszłych zlotach !!! Pamiętajcie o VASZYCH WÓZKACH !!!

P.S. Dziękówka dla wszystkich sponsorów !!!
P.S.1. Pozdrawiam wesołą ekipę VW z Nidzicy !!!
P.S.2. Podziękowania dla wszystkich, którzy włożyli serce w to, aby zlot się odbył, przez tydzień przed zlotem porządkowali plac, szukali prądu w trawie lub trzymali wartę w nocy.

Jeszcze raz serdeczne DZIĘKI !!!

Pozdrawiam
MA$LAK

Profesjonalne bezpÂłatne statystyki www
Copyright © 2006-2024 vwmania.org